2013-01-17

Podróż Na granicy Podlasia...Nizina Południowopodlaska

Opisywane miejsca: Janów Podlaski
Typ: Inna

Kilka dni z dala od miejskiego gwaru i tumultu. Dzieląc podróż na trzy można było po trochu bądź to błądzić po opłotkach ni to wsi ni małego miasteczka, wsłuchując się w jego codzienny rytm... bądź włóczyć się po nadbużańskich bezdrożach, delektować ich ciszą i bezkresem...wreszcie, znowu znależć się bardzo blisko najcudowniejszych stworzeń, które natura tak szczodrze wyposażyła w grację i wdzięk.

Ta podróż, to tęsknota za przestrzenią i odludziem, spowolnionym czasem, za  naturalnym ciepłem ostatnich dni lata...bez ambitnych planów zobaczenia poza przyrodą czegokolwiek innego, choć całkiem od śladów ludzkiej aktywności uciec się nie dało. Nie było zresztą takiej potrzeby...

Janów Podlaski słynie głównie ze stadniny koni arabskich. Dziś jest to wieś gminna z historią odległych czasów, ze wzmiankami sięgającymi XV wieku. Z zachowanych budowli, kolejnego po średniowieczu okresu świetności, pozostał XVIII-wieczny pałac biskupi i barokowy kościół pod wezwaniem św. Trójcy. Tracąc dostęp do kolei, stopniowo wygasało w Janowie ożywienie gospodarcze. Wyludniony po drugiej wojnie światowej Janów (w ogromnej mierze było to związane z utratą ludności żydowskiej) stracił prawa miejskie i już nigdy potem nie wrócił do czasów swojej świetności. Przez jakiś czas Janów był siedzibą biskupów. Z Janowem związana jest postać biskupa Adama Naruszewicza, ojca polskiego klasycyzmu. Został on pochowany w krypcie kolegiaty św. Trójcy. Janów Podlaski ma swój herb z wizerunkiem hostii i kielicha.

  • Jaskółczy poranek
  • Opustoszałe gniazdo
  • Przed domem
  • W drodze do Bugu
  • Chmurki
  • Koniec lata
  • 8258381 - Janów Podlaski Janów Podlaski i okolice
  • Słoneczniki na wietrze
  • Rusałka admirał
  • Po drodze były maliny
  • Stary stuletni dom
  • Tonie w kwiatach
  • Dom w zieleni
  • Nowy w nieco starym stylu
  • Piękny dom
  • Zwraca na siebie uwagę
  • Dalie pod dachem
  • Ulica w Janowie
  • Drewniana architektura
  • Kaczka...takiej wcześniej nie widziałam
  • Dom Ryttów z 1793 roku
  • Dzwonnica z 1745 roku
  • Zabytek techniki
  • Dobrze się trzyma
  • Sklepy na rynku
  • Dzwonnica w stylu bizantyjskim z 1874 roku
  • Klasycystyczny kościół z 1790-1801 roku
  • Malwa przydrożna
  • Pod płotem
  • Już nie odludzie
  • Na wiejskim podwórzu
  • Cynia
  • W ogrodzie
  • Dalia
  • Dziewanna
  • Spizarnia...a może willa dla psa
  • Z okiennicami
  • Stareńki
  • Składak
  • Oczyszczalnia ścieków
  • Rusałka admirał
  • Chaber łąkowy
  • Gąsiorek
  • Gąsiorek
  • Pole
  • Malwy przy drodze
  • Tylko patrzeć
  • Chmurny wodotrysk
  • Impresje na niebie
  • Pejzaż
  • 8258427 - Janów Podlaski Janów Podlaski i okolice
  • Dojrzewająca kukurydza
  • Pole kukurydzy
  • Pole jarmużu

Na tarasie, w Łazienkach Królewskich w Warszawie, są klasycystyczne rzeźby Ludwika Kaufmana z 1885 roku, symblizujące dwie polskie rzeki...Wisłę i właśnie Bug. Dlaczego akurat Bug...nie wiem. Jest to jednak z pewnością rzeka, która ma magiczną moc przyciągania do swoich brzegów. Miejscami, tak jak tu dzika, zarośnięta stała się ostoją wodnego ptactwa. Przez to jednak, że brzegi są mocno osłonięte, trudno było je dostrzec, choć gdzieś w głębi zauważyłam dzikie łabędzie. Koniec sierpnia to również czas odlotów ptaków, nie udało mi się jednak zobaczyć żadnego sejmiku. Ostatnie bociany, których jest tu mnóstwo widziano dwa dni przed moim przyjazdem. Szkoda. Myślałam, że zdążę. Wiedziałam, że brodzi tutaj czarny bocian, który stanowiłby znakomity fotograficzny kąsek...niestety, on też zniknął. Lubię tutaj iść przed siebie i chłonąć cudowne widoki, te prześliczne nadbużańskie pejzaże. Na tych bezludnych polderach w ciszy i samotności jestem najszczęśliwsza pod słońcem...

  • Bug
  • Zarośnięte brzegi
  • Zwężenie na Bugu
  • Za Bugiem Białoruś
  • Droga nad Bugiem
  • Droga przez poldery
  • Przestrzeń
  • Po deszczu
  • Na końcu drogi granica
  • Są pojedyńcze drzewa na polderach
  • Bezkres
  • Pustkowie
  • Jeszcze inna droga
  • Ostoja Nadbużańska
  • Granica państwa
  • Zachód słońca za lasem
  • Będzie burza
  • Deszczowo
  • Tylko stać i patrzeć
  • Pejzaż w paski
  • Ściernisko
  • Ruda ziemia

Stadnia została założona w 1817 roku po Kongresie Wiedeńskim, za zgodą cara Aleksandra I i była pierwszą na ziemiach polskich stadniną państwową. Po prawie dwustu latach ma za sobą historię podobnie burzliwą jak nasza historia narodowa. Jest najstarszą i jedną z najpiękniejszych stadnin koni w Polsce. W starym parku założonym w XIX wieku znajdują się piękne klasycystyczne stajnie zaprojektowane przez słynnego warszawskiego architekta Henryka Marconiego. Stajnia Czołowa z 1841 roku i Stajnia Zegarowa wybudowana siedem lat później.W stadninie hodowane są dwie rasy koni. Czystej krwi arabskiej i półkrwi angloarabskiej. Tu też odbywają się liczne imprezy sportowe, również międzynarodowe i oczywiście słynne sierpniowe aukcje koni arabskich, znane na całym świecie wśród entuzjastów i miłośników koni.

  • Tu mieszkają pracownicy stadniny
  • Za stadniną
  • Ujeżdżalnia
  • Miejsce międzynarodowych imprez i aukcji
  • Wnętrze ujeżdżalni
  • Nowa stajnia
  • Nowa stajnia
  • Nowa stajnia
  • Trawa po pas
  • O czym to rozmawiałyśmy?
  • Wspólna micha
  • Ciekawy źrebak
  • Nudno
  • Kąpiel
  • Parma
  • Celebes
  • Bandola
  • Czort
  • Emeralda ma 9 lat
  • Przy każdym boksie jest metryczka konia
  • Rzeźba dżokeja w parku
  • Namiot dla gości
  • Pozostało po aukcji
  • Poranny wybieg na pastwisko
  • Powrót z pastwiska klaczy ze źrebakami
  • Z drogi!
  • Powrót ogierów do stajni
  • Nie dostała cukru
  • Stajnia Zegarowa z 1841 roku
  • Angloarab
  • Stajnia Zegarowa
  • Coś na lato
  • Centrum Rozrodu Koni
  • 8258669 - Janów Podlaski Wśród najpiękniejszych koni świata
  • Piękna klacz arabska
  • Blisko stajni
  • Na padoku
  • Lekko przygnębiona
  • Chyba się lubią
  • Okno na świat
  • Stajnia Wyścigowa z 1848 roku
  • Za panią matką
  • Obok matki
  • To jest to!
  • Źrebaki chyba jeszcze nie wiedzą, co jest grane
  • Spacer w deszczu
  • Budynek dyrekcji stadniny
  • Stajnia Czołowa z 1885 roku
  • Portret klaczy arabskiej
  • Portret angloaraba
  • Brama wjazdowa do stadniny
  • Galopują miliony

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. cairos
    cairos (10.02.2013 9:44) +2
    Piękna i malownicza sesja. taka podróż chciałbym zaliczyć. Na razie oglądam.
  2. czarmir1
    czarmir1 (27.01.2013 22:22) +3
    Tu nawet nie trzeba słowa pisanego..., piękne zdjęcia opowiedziały wszystko :-).
    Serdecznie pozdrawiam :-)
  3. iwonka55h
    iwonka55h (20.01.2013 14:36) +3
    Aniu, dzięki za uzupełnienie mojego Podlasia.
    Marger ma jeszcze podróże bardziej na południe, to mamy co oglądać.
  4. katarzyna
    katarzyna (20.01.2013 13:49) +4
    Aż zachłystnęłam się zielenią i pięknem krajobrazów. Niesamowite miejsce na wyciszenie. Sam widok zdjęć wprowadza w harmonię I spokój. A konie... dają całości smak. To takie wierne b i dobre zwierzęta. Zawsze gdy patrzę Na konia to widzę, że u dobrze z oczu patrzy. Twoje zdjęcia przepełnione są spokojem, kontrastem kolorów oraz mogłam aby na chwilę mentalnie tu przystać i odpocząć. Bardzo ciekawy fotoreportaż i relacja.
  5. anianasadach
    anianasadach (20.01.2013 12:32) +3
    Iwonko...to takie mini uzupełnienie Twojego Podlasia :-) Teraz mamy chyba komplet ;-)
    pan_hons...dzięki za miłe słowa :) Konie wszędzie są piękne ;-)
    przedpole...takie kolory miało Podlasie latem :) Zima w większości sprowadza nam kolorystykę wszystkich miejsc do bieli ;-)
  6. pan_hons
    pan_hons (20.01.2013 12:01) +4
    Aniu, kolejna Twa podróż, która mi się bardzo spodobała:) Ciekawe rejony kraju (mi zupełnie nieznane) i piękne kolorowe zdjęcia oraz przecudne koniki (po pobycie w Mongolii, w kraju milionów koni, zupełnie inaczej patrzę teraz na te zwierzęta, cudne są). Świetnie opisana i udokumentowana zdjęciami podróż - gratuluję jej jak i relacji:) Bardzo miło spędziłem tutaj czas:) Pozdrawiam!
    P.S. A po zdjęcia koników to serdecznie zapraszam do moich galerii mongolskich:)
  7. iwonka55h
    iwonka55h (19.01.2013 15:51) +2
    Super podróż i koniki, ja w ub. roku nie dałam rady czasowo podjechać do Janowa, a szkoda, bo te biagające miliony prezentują się bardzo elegancko.
  8. przedpole
    przedpole (19.01.2013 8:48) +4
    Wyszło tak kolorowo ,nie to co za oknem.Pozdrawiam
  9. anianasadach
    anianasadach (18.01.2013 20:28) +4
    Witaj w klubie :-)
  10. treize
    treize (18.01.2013 20:22) +3
    Bardzo lubię takie podróże :)